Piątek 13-go i pech, w żadnym wypadku.
Samo szczęście i radość. Endorfiny dzięki pysznej czekoladzie i wspólnym mieszaniu, ubijaniu i podjadaniu przy pracy.
Wyszło super!!!, nawet test na ubitą pianę z białek.
Muffiny z mąki jaglanej, słodzone ksylitolem, dekoracje już trochę mniej zdrowe, ale za to radości i twórczej ekspresji niczym w atelier rzeźbiarza można było pozazdrościć.
Taki piątek i to jeszcze 13 mógłby być codziennie.