Przysłowiowa bombonierka na Walentynki, ale po tuningu. Czekolada rozpuszczona w kąpieli wodnej i owoce, bakalie nadziane na patyczki od szaszłyków, wszystko to okraszone posypką w kształcie serduszek. Przez żołądek do serca jak mawiają starzy górale, po dzisiejszych zajęciach stwierdzam, że coś w tym zdecydowanie jest.